90#. Marynarzu, patrz tu twój błękit skroni się jawi

Jagna jest szczęśliwa, Jagna jest młoda, Jagna idzie na basen. Jagna jest krótkowłosa bo była u fryzjera. Ale jajo. 

A co do nagłówka a nie mego wiosennego metamorfozowania - zrobiłam to w jeden dzień. Zaczynam nabierać wprawy w nagłówkach c: Inspirowałam się marynarskimi barwami. W 1 wizji cała sukieneczka miała być lekkim różem oblana ale stwierdziłam "kurde, ludzie nie lubią różu nie docenią tej delikatności" i obstałam przy marynarzach. A czemu marynarz? Fani "Ghostbusters" wiedzą :3



I jeszcze uwaga, uwaga. Wiem, że od razu data wydania piosenki która mnie inspirowała, przerazi niektórych. Jednak miejcie się na baczności. Gdyby w 1966 nie powstawały piosenki tak walące zajebiaszczością jak ta, prawdopodobnie waszej kochanej Gagi Lady, czy może Lany Rey del by nie było na rynku muzycznym. A ja kocham lata 50', 60' i 70' za to, że to one zafundowały nam dzisiejszych artystów a i tak są fajniejsze piosenki stare niźli teraźniejsze. Sądzisz inaczej? Tam są drzwi.


Jak Jaga nie wygra, to zrobi kolejną licytacje. Będzie fajnie :3

Co sądzicie moi drodzy kochani ludzie którzy komnetujecie głupoty które wypisuję?

15 komentarzy:

  1. Piękny nagłówek. Serio. Uwielbiam kolory marynarzy. Już słuchałam kiedyś tej piosenki. Jest całkiem spoko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, że się podoba. Właśnie tak czekałam na pierwszą opinię. Marynarskie kolory są kul :3 Piosenkę ja kocham bardzo ^^

      Usuń
  2. A TAK WGL TO KOOOOCHAM TE WŁOSY ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je lubię, dlatego już w 3 nagłówkach nań wykorzystałam :3

      Usuń
  3. Piękny jest .
    Uwielbiam lata 70' .

    Oktusia1

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, to trochę nie fair że wykonujesz nagłówki tylko na konkursy ( nie wliczając licytacji) bo "świeżsi" graficy nie mogą się wykazać.Ty już masz doświadczenie i zamiast robić na zamówienia (np. jedno zamówienie na tydzień) to zgarniasz wszystkie nagrody. -.- dla mnie to nie fair.Daj się wykazać młodym grafiką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypierdalaj, może chcesz aby na uzależnieni był nagłówek zrobiony w paincie? konkurs dla najlepszych są, wygrywa najlepszy. Trzeba się z tym pogodzić! + jesteś wielkim/wielką debilką, 0 odwagi bo piszesz z anonimu.

      Usuń
    2. Komentarz będzie tym razem dłuższy, bo swoją wypowiedzią trochę mnie oburzyłaś(yłeś) napiszę koment w formię męskiej ok? Pomyślałeś kiedyś, że ja doszłam do tego sama? Że kiedyś także nie miałam szans? Dziś, mam 4 wygrane konkursy na koncie i co? Niedługo kolejna osoba będzie zajmować 1 miejsca. Nie chcę już przyjmować zamówień bo wtedy nie kontroluję czasu, który spędzam nad grafiką. Pewnie mój drogi anonimie, jesteś osobą o niespełnionych ambicjach, która dopiwero raczkuje a myśli, że podbije świat stardollowej grafiki po miesięcu. Zgasze ten zapał. 1 wygrane pojawiają się po mniej więcej 6 miesiącach nauki.

      Usuń
    3. xxemowaxx poco od razu te wulgaryzmy. Mi chodziło o to że na tych początkujących blogach ludzie nie mają się jak wykazać ,cieszyć się z pierwszego sukcesu.nie chodzi mi o to żebyś zrobiła jakąś przerwę.chodzi mi oto że jak widzisz że nagłówki są zrobione w paincie to dopiero wkraczaj.Zauważ ,twoje nagłówki są ładne,ty jesteś popularna i wszyscy chcą mieć twój nagłówek.Więc jaki jest sens tego że ty dasz nagłówek (załóżmy że autorka bloga wybiera prace kiedy jest powyżej np.5 zgłoszeń)jako pierwsza ,a inni stwierdzą że nie będą robić bo i tak nie wygrają skoro ty się zgłosiłaś... Co do ostatnich zdań w twoim komentarzu.Nie jestem grafikiem,ale umiem rozróżnić tandetę od fajnego nagłówka.Sama też nie bloguje więc nie potrzebne mi konto na blogerze.Lubie oglądać

      Usuń
    4. Ani pastelowi, ani stardollowe ciekawostki ani też modnisie stardoll to nie początkujące blogi. Na konkursach na naprawde początkujących blogach nie biorę udziału, z... doś niezacnego powodu. Zazwyczaj są tam nagrody około 10 sd co przy mojej dawnej kwocie za nagłówki na zamówienia (60 sd) to dość kiepawa nagroda. Jak łatwo zauważyć opłacalność na minusowym poziomie dla mojego czasu i pracy. Ani nie jestem popularna (popatrz na innych grafików), ani moje grafiki nie są pożądane (spójrz na licytacje). Ja pamiętam, że gdy widziałam zgłoszone już prace, które są lepsze ode mnie dawałam z siebie 300% normy. To praktycznie dzięki temu dziś umiem robić nagłówki na takim poziomie. Skoro nie jesteś grafikiem, spróbuj kiedyś nim być. Posmakuj zwycięztwa, rozwoju i wspólnych zainteresowań z kimś innym. Myśle, że wtedy zrozumiesz, dlaczego robię tak jak robię.

      Usuń