Zapowiedziajka



Słaba jakość ale jakoś zapisałam w jpg nie wiem czemu o.O

Opinie?

128#. Melancholia


Nie mam zamiaru zbyt dużo jakoś pisać. Ostatnio odeszła z tego świata pewna osoba z mojej rodziny i stało się to w międzyczasie robienia tej grafiki więc no. Ma ta grafika dla mnie troche takie znaczenie sentymentalniejsze znaczenie niż wcześniejsze. No ale cóż.


Nagłówek jest malutki bo 885px to dla mnie maciupinka ale tak chciała zamawiająca a mój klient mój pan. Najbardziej pracowitą częscią były wzorki na jumperze. Zaprawdę myślałam, że zaraz padnę. Tło zrobiłam też takie troche mniej codzienne:

Razem się wszystko komponuje tak:

+ Bonus dla wytrwałych. Coś mnie pchnęło żeby to narysować. Tata mówi, że chyba zilustrowałam tym słowa tej osoby która odeszła ale jak dla mnie nie ma to połączenia.


Poprostu coś mnie wziąlo na takie szybkie machnęcie tego.

Inspiracyjna jest melancholijna więc:


drugi + - W międzyczasie chyba troszkę powaliłam składnię zdań ale to przez zmęczenie. Chorobość.

Opinie?

128#. Photoshop działa ale nie wiem na jak długo

Póki co działa photoshop, wrzucam pracę dla lejdigagi ale jest - rzecz jasna - ocenzurowana bo niezapłacone. Byłam proszona o jesienną grafikę więc proszę. Na początek sama dollka:
Oprócz czoła które mnie dobija myślę, że jest ok. Włosy takie jakie są bo nie działał mi tablet i nagle się potem włączył. Szaleństwo. o.O

Tło jest chyba całkiem niezłe. W każdym razie jak dla mnie.

Co do mojego żywota o którym nic nie gadałam przez ponad miesiąc to zaczęłam chodzić na lekcje śpiewu z Hanką (świetna kobita swoją drogą, z mojej klasy), tańczyłam po raz pierwszy na dyskotece (i nieźle mi szło! :D) oraz jak się przed chwilą dowiedziałam przed chwilą prawdopodobnie zepsułam mikrofalę (nie wiem jakim cudem bo nic nie przestawiałam o.O). Do tego jeszcze dochodzi moje lodożerstwo zimowe, nie potrafię dnia bez lodów wytrwać. No i tak jakoś mi się marzy zrobić ciąg dalszy "Eden" ale siły nie mam. Jeszcze mogę napomknąć o sukcesie na W.f.. Otóż zaczęłam odbijać piłki od siatki. Wszystkie. Chyba zwariowałam w czasie lutego albo wymieniłam się z kimś na dusze. :D

Muzyka jakaś romantycznowata, nie wiem, wpadłam w stare klimaty (ta piosenka była jedną z pierwszych które były moimi inspiracyjnymi). W gruncie rzeczy pani od angielskiego była tą która mi o tej książce i filmie (więc i o soundtracku) przypomniała bo było w ćwiczeniach o Kazuo Ishiguro i wgl. się wygadałam, że film oglądałam i czytałam książkę jako moją 1 w pełni po angielsku. Eh. Milknę i daję tą muzę a nie tu jakieś rozpisy.



Opinia? Jak sądzicie, ile przetrzyma photoshop? :D

edit:

Wygrzebane ale coś tam jest

Komputer/photoshop/tablet jeszcze nie naprawiony (prawidłowe w kółko) ale jako, że praca dla lejdigagi była już praktycznie skończona (niewycieniowane włosy) to przygotowałam swojego czasu tapetą którą zresztą mam ustawioną i zapowiedź. Nie wiem czy skończę - bo wiadomo - ale zapowiedź mogę dać.

i tapeta dla ciekawskich:


Z naprawą będę się siłować w piątek bo mam już dość grzebania w plikach windowsa i czymśtam x86. Dobranoc.

Podoba się to jakoś?

Czyżby żegnaj twórczy świecie grafiki?

Obawiam się, że muszę odejść od grafiki. Powód jeden ale za to na tyle poważny, że popchnął mnie do napisania tego posta. Otóż wczoraj wieczorem wyłączając komputer zainstalowała mi się aktualizacja Windowsa (7 dla jasności). Dziś po powrocie ze szkoły zamarzyło mi się zakończyć nagłówek dla Lejdigagi. Ale niestety stało się coś złego. Zaczęło się zwykłą niedyspozycją photoshopa (czytaj nie chce się włączyć) ale zignorowałam bo czasem się tak zdarza i wystarczy włączyć komputer po raz drugi. Tym razem się tak nie stało.
  Gdy restartowałam laptop wyskoczył mi Fatal System Error dla Tablet Wacom CTH-661. Próbowałam włączyć photoshop ponownie - brak reakcji a raczej błąd i od razu zamknięcie aplikacji. Spróbowałam ze starym photoshopem CS0 - ten sam komunikat. Reinstalacja tabletu - bez skutku. Reinstalacja obydwu photoshopów - bez skutku. Photoshop cs4 lite - znów błąd systemu. Załamana próbowałam włączyć GIMP'a ale on też ma ten sam błąd. Komputer restartowałam już wszelakimi sposobami, tablet instalowałam do wszystkich wejść USB ale nic to nie poprawia. Jedynym programem graficznym jaki działa jest MS Paint. I tyle. Po prostu.
Nie mam już co zrobić i zdziałać w grafice przez głupią aktualizację samoistną. Więc na jakiś czas (albo już na zawsze) zostawiam twórczy świat grafiki. Niestety.

Żegnam ze smutkiem, Agnieszka.