130#. Piwnica czyli jezioro domowe.

Niestety zalało mi dzisiaj piwnicę. Wiecie, mocny deszcz, wiatr, grad i te sprawy. Niezmiernie przykra sprawa. :C Z tego co widziałam z okien na piętrze nie tylko mój dom poległ dej burzy, co nie zmienia mojego zdania, że posiadanie jeziora na poziomie -1 wcale nie jest fajną rzeczą. Co do grafiki, może najpierw ją pokażę? Oto ona:



A oto i wersja podstawowa. Muszę przyznać, że połapanie się w spódnicy i bluzce naprawdę nie  należało do najłatwiejszych. Za to tło stanowczo było miłe łatwe i przyjemne w wykonaniu. Wianek i paznokcie dorobiłam oczywicie na ostatnią chwilę bo o nich zapomniałam. Zauważył ktoś, że wciąż używam takiego samego podpisu? :D Inne wersje kolorystyczne:






Za inspirację służyła mi książka "Opiekunowie" Deana Koontz'a (swoją drogą z antykwariatu za sześć złotych) oraz piosenka Skylar Grey:



Opinie? Która wersja podoba się najbardziej a która najmniej? Mam jakieś szansę? Chtęnie usłyszę i odpowiem. :3


Zapowiedź

Komputer powrócił z naprawy, radujmy się :D