140#. Wybuchy, płomienie i strzały.

Witam w to piękne, ostatnie tego roku popołudnie. Za oknem od 2h słyszę jak ktoś strzela fajerwerki z baterii co doprowadza mnie do szału i rozmyślam o tym, że już za 21 dni wybije 16 rok mojego życia. Nie wiem, mały dół myślowy na koniec roku. W każdym razie przechodząc do meritum sprawy - grafika zajęła mi trochę czasu a wczoraj i dziś też trochę czasu zajęło mi jej ustawianie. Graficzka modelowa:
otwórz w innej karcie a zobaczysz rozmiar gigant

Ogólnie uważam, że lepszej grafiki nigdy nie zrobiłam a wielką dumą wypełniają mnie oczy, pikówka, łapka i futro nad którego patentowaniem pracowałam długawo. Niezadowolona jestem jedynie z ust. Poza tym, warto wspomnieć. Rajstopki i pikówka to całkowicie moje dzieło, zero referencyjnych zdjęć. Poza tym do stworzenia tej pracy stworzyłam pędzel do futra który działa cuda i teksturę kratki która znajduję się na tle, rajstopie i pikówce. :p


Tło miałobyć Giewontem według mojego pierwszego zamysłu, ale mój pierwszy zamysł nie często ma coś wspólnego z końcowy efektem. W końcu zrobiłam góry bynajmniej nie Giewontowe i dodałam jezioro. Dodaję wersję po aplikacji śniegu i kupy gradientów oraz produkty pierwsze w postaci Gif'a. Kliknij a powiększysz.

A sam nagłówek, prezentuje się tak:
Całkiem mi się podoba ten pomysł na wyjście postaci z tła. Dzięki temu wydaje mi się być mniej przytłoczona.

Muzyka inspiracyjna to znów synthpop, jak mówiłam już parę razy - w zimę słucham prawie wyłącznie synthpopu.


Mogę liczyć na czyjąś opinię? :)
P.s. - Miłego sylwestra. :D



139#. Nowy wygląd

Jako, że są święta odłożyłam na chwilę Doktora Who (jestem na finale szóstego sezonu, siódmy jest ostatni ;_;) i zajęłam się powrotnie grafiką. Wiem, że Funopler czeka i na pocieszenie już tylko stopy dzielą mnie od ukończenia jego grafiki. W każdym razie troszkę znudził mi się aktualny wygląd bloga, jest za elegacki a ja w ciągu ostatnich paru tygodni, miesięcy bardzo zmieniłam swój gust. Jestem poczwarką w gruncie rzeczy i cały czas zmieniam gust, czy to kiedyś przystopuje? Tym razem postawiłam na świeżość i nieco więcej szaleństwa.


Jak widać znowu kolorem wiodącym jest biel ale to nic nowego. Dodałam jeszcze nieco podszarzałej czerni i mięty. Oczywiście dalej są paseczki w pasku bocznym, lubię ten motyw. Uważam, że dopasowane tytuły z boku są jednak całkiem fajnym wyjściem i tym razem są dwujęzyczne. A co tam. Ułatwię. Przy okazji flirtu z html'em wymyśliłam parę całkiem fajnych kodów css ale dalej nie mam pojęcia jak usunąć białe pół-przezroczyste tło spod posta. Niestety. :c

Jako muzyczkę inspiracyjną dodaję oczywiście synthpop (bo dla mnie zima = uczucie osamotnienia + synthpop) australijskiej grupy Rogue Traders. To jest serio niesamowite, że zespół - mimo, że odeszli założyciele - dalej tworzy muzykę i to świetną.


No i co sądzicie? Czekacie na Funoplerkę? :D