Kurcze, bardzo podobny post napisałam rok temu i do teraz trzymam jego kopię roboczą. No ale miałam wtedy infantylniejszy styl pisania toteż czemu by nie napisać tego samego po raz drugi. No więc tak kochani - grzmiało o tym troszkę, Ewelinka o tym napisała do mnie na stardollu i to prawda. Odchodzę. Wiecie, stardoll to taki garnuszek ludzi z problemami, każdy z nas jakieś ma i jak się z nimi upora to próbuje wysuszyć bagno w które wszedł i się z niego wyczłapać. Bo to ucieczka od realnego życia i wgl. bzdety. Nie chcę wpadać w moralizatorski ton, bo za dobrze go znam. Zwłaszcza we własnym wydaniu.
Większość rzeczy załatwiłam ale jak ktoś coś jeszcze do mnie ma to jest tydzień na napisanie na maila: aga19988@gmail.com. ew. na gg na numer 45498008 Potem już mnie nie złapiecie. Jak są jacyś z którymi chcę utrzymać kontakt mają moje dane interpersonalne. Nie wiem, jeszcze coś chciałam napisać? Dziękuję, że byliście, oglądaliście i komentowaliście. Każdy was komentarz przeczytałam i praktycznie każdy z nich pamiętam.
No i dopięłam swego. Chciałam, żeby moje nagłówki były na 3 blogach. Uzależnionych co udało mi się dopiero dziś, Ciekawszym i Sim. Udało się. No i kto powie, że wytrwałość nie popłaca?
No i dopięłam swego. Chciałam, żeby moje nagłówki były na 3 blogach. Uzależnionych co udało mi się dopiero dziś, Ciekawszym i Sim. Udało się. No i kto powie, że wytrwałość nie popłaca?
Ogólnie uważam, że to moja najlepsza grafika a zdecydowanie najbardziej pracochłonna. Całokształt możecie obczaić na uzależnionych.
Prosto, wiosennie, pastelowo. No i z mapowaniem bo czemu by nie. To moja ostatnia grafika na tym blogu, a ja się nie rozpisuję. Cholewka.
Może jeszcze co do bazy zapraszam was na szczęśliwą siódemkę Nicole, która teraz ma moją posadkę. (Masz moje full błogosławieństwo). No i może tak na koniec, powiem wam, że to ja byłam tym przestrasznym anonimem z bazy przed czym zapierałam się rękami i nogami. Hmm. Projekt OY - czyli ostatnia graficzka to był skrót myślowy od skrótu myślowego - odeyście. Więc no. Blogasek będzie dalej czynny więc nie płaczcie foczki będzie można tu zajrzeć. Wam polecam też wykaraskanie się z tej żrącej kasę stardollowej kompanii. Realne życie jest fajniejsze jak się je dobrze rozegra. ;)
No i jak macie jakieś wspomnienia ze mną, coś o mnie myślicie to napiszcie tu. Chciałabym się miło pożegnać ze stardollem.
P.s. - jak zobaczę komcie, wiadomości typu 'oddaj konto i tak nie używasz' to zatłukę. Image'u moich paru lat tutaj nie oddam.
Co sądzicie o grafice? Jakieś miłe wspomnienie? Podzielcie się.
Ja dorzucam piosenkę Cohena której teledysk wywoływał u mnie koszmary w dzieciństwie:
I dziękuję wszystkim którzy oglądali moje grafiki, komentowali, chwalili i krytykowali. Kochani jesteście, Całuski.